sobota, 21 lutego 2015

"Dziewczyna z sąsiedztwa" (J. Ketchum)- recenzja

                                                                 
          Lata 50 dwudziestego wieku. Dwunastoletni David poznaje o dwa lata starszą Meg Loughlin, która jak się okazuje przeprowadza się wraz z siostrą do matki jego kolegów po tragicznej śmierci rodziców. Im dłużej nastolatka przebywa u ciotki Ruth, to coraz bardziej jest przez nią źle traktowana. Zwierza się swojemu nowo poznanemu przyjacielowi, jednak od bagatelizuje to. W końcu opiekunka wpada w straszną furię zarażającą wszystkie dzieci wokół. Młody człowiek staje przed bardzo ważnym wyborem. Pomóc Meg i jej siostrze czy przyłączyć się do oprawców jakimi są ludzie.
           Człowiek po przeczytaniu tej życiowej okrutnej prawdy, ma wrażenie niesprawiedliwości i nierozumienia dla tak ogromnego zła znajdującego się pod ludzką skorupą. Ja nie mogłem zupełnie zasnąć z tych własnych względów. Moja mama po skończeniu po prostu się rozpłakała. Większość ludzi tak właśnie reaguje. Ja do tej pory się zastanawiam jak ta dziewczyna mogła wytrzymać tyle cierpień. Dlaczego? Gdyż to zdarzenie wydarzyło się w nie tak odległej przeszłości. Właśnie na tym polegają książki Ketchuma. Choć sam nie wiem czy można nazwać to książkami. Są świadectwem ludzkiego zła, które bez winy wałęsa się na całej ziemii. Najbardziej w tym wszystkim jednak denerwuje mnie bierna bezczynność totalna narratora i zarazem obserwatora całego zdarzenia. David nie robi przec trzy czwarte thilleru nic by pomóc niewinnej osobie. Być może się przestraszył. Może nie chciał by "koledzy" się obrazili. ale na litośc Boską żeby siedzieć w palcem w dupie i czekać,że jakoś to będzie? Pan Ketchum zapewne specjalnie wymyślił dodatkową postać. I to mu się chwali. Jego za a nie przeciw jest to, że był jedyną postacią pozytywną w całej książce.
         Autor jak gdyby nigdy nic pisze normalnym językiem, zwięzłym by trafić w czyły punkt czytelnika. Akcja z pozoru zaczyna się niewinnie, spokojnie w zaułku na jakimś amerykańskim zadupiu. Dzieci bawią się na podwórku grają w baseball i innego tego typu gry. Gdy nagle w powietrzu wyczuwa się zapach szaleństwa. Działa ono na czytającego wciągająco ale i strachliwie. Co będzie dalej? Czy obrzydliwe i drastyczne torury na Meg kiedykolwiek się skończą? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy przerzucać kolejne stronice. Ketchum wymaga od nas zdecydowania, wyraźnych emocji. I to to jest w tym wspaniałe ale i odtrącające. Psychika dzieci zostaje niszczona przez zbrodnię, którą dokonują bez opamiętania. I tu znowu pisarz zmusza nas do refleksji ( przynajmniej ja to tak odbieram) aby zastanowić się nad samym sobą. Wiem, że może to kojarzyć się z Biblią ale na tym polega thiller aby wgłąębić się w psychikę bliźniego i siebie samego. Bo zepsute rozumowanie może doprowadzić do dalszych błędów popełnianych przez całe życie.
            "Dziewczyna z sąsiedztwa" jest obrazem zła. które nie mieści się w potworach fikcyjnych ale w ludziach. Jedna jedyna osoba może zrobić piekło drugiemu na niewyobrażalnie wysoką skalę. Sam się o tym niedawno przekonałem ( życie). Ta książka ma za zadanie uświadomić wszystkich o krzywdzie wobec innych . Nie tylko ludzi ale i np. zwierząt. Wg. mnie należy zacząć czytać twórczość Jacka Ketchuma od tej właśnie pozycji. To jest tylko moja rada. Choć może nie sięgniecie szybko po następną to należy to wszystko przemyśleć. A jakie są wasze odczucia, przeżycia po przeczytaniu tego dramatu psychologicznego? Pisać w komentarzach:).

5 komentarzy:

  1. Nominowałam Cię do Liebster Award :)
    Więcej dowiesz się u mnie:
    http://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/2015/03/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  2. http://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/2015/05/ksiazkowe-nawyki-tag.html
    Nominowałam cię do tag-u Książkowe Nawyki! Mam nadzieję, że odpowiesz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może przeczytamy, trochę przerażająca ta opowieść, zazwyczaj lubimy takie mroczne historię ale hm, ciężko cokolwiek powiedzieć. Trzeba przeczytać :D

    http://aurora-creative.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. 34 yr old Structural Engineer Minni Goodoune, hailing from Gimli enjoys watching movies like Not Another Happy Ending and Sudoku. Took a trip to Tsingy de Bemaraha Strict Nature Reserve and drives a Ferrari 250 GT Series I Cabriolet. moja firma

    OdpowiedzUsuń